Na pewno kojarzysz piramidę potrzeb Masłowa, która prowadzi człowieka do szczęścia. Ja, przez analogię, stworzyłem własną piramidę bogactwa, której 8 konkretnych poziomów prowadzi do wolności finansowej. Jest to swego rodzaju gotowa instrukcja o określonej kolejności i jeśli przez nią przejdziesz – z dużym prawdopodobieństwem osiągniesz wolność finansową.

Piramida bogactwa to prosty proces składający się z hierarchicznie ułożonych poziomów, gdzie każdy kolejny poziom nie może dobrze działać bez poprawnie spełnionego poprzedniego.

Fundament

Pierwszy, najniższy poziom piramidy to fundament, na którym zbudowana jest cała reszta. Jest to zaspokojenie Twoich podstawowych potrzeb życiowych niezbędnych do przetrwania i sprawnego funkcjonowania.

Takie potrzeby są bardzo proste. Jest to między innymi dostęp do wody, żywności, odzieży, opieki medycznej w razie potrzeby. Musisz też mieć możliwość wysypiania się, odpoczywania no i musisz mieć jakieś bezpieczne miejsce do życia.

Tutaj to wszystko wydaje się błahe i większość z nas dysponuje już środkami, które pozwalają nam na zaspokojenie tych potrzeb.

To na co warto zwrócić uwagę w tym kontekście to jakość tych elementów w naszym życiu.

Czy jedzenie, które spożywasz odżywia Cię, dodaje Ci energii i siły do działania, czy może rozleniwia Cię, niszczy Twoje zdrowie i niekorzystnie wpływa na Twoje samopoczucie.

Czy rzeczywiście wysypiasz się w nocy, a może Twój sen jest płytki, bo nie dbasz o higienę snu. Przykładowo, gdy objadasz się na noc lub śpisz za krótko, to ten odpoczynek nie będzie efektywny i nie będzie to dobry fundament do życiowego i finansowego bogactwa.

W takim wypadku piramida bogactwa będzie chwiejna, bo trudno jest budować na tak słabych fundamentach. Dlatego zachęcam Cię do zadbania najpierw o takie podstawy podstaw, które bezpośrednio wpływają na jakość naszego życia, na efektywność naszej pracy i na wyniki, które osiągamy na co dzień.

Spłata długów

Drugim fundamentem bogactwa jest spłata długów, jeśli takie długi masz i nie zaciąganie długów, jeśli ich nie masz.

Długi wpływają negatywnie na nasze poczucie bezpieczeństwa. Nie masz wolności i niezależności ekonomicznej, gdy jesteś czyimś dłużnikiem.

Takie długi mogą mocno wpływać na poziom stresu, który będzie codziennie rujnował Twoją efektywność.

Ponadto mając długi nie masz możliwości aktywnego inwestowania w siebie, w swoje przedsięwzięcia i w aktywa, a bez aktywnego inwestowania trudno jest dojść do bogactwa.

I ja wiem, że wielu bogatych ludzi ma długi w banku, ponieważ wykorzystują tak zwaną dźwignię finansową, aby bogacić się szybciej.

Natomiast uważam, że gdy nie jesteś jeszcze na odpowiednim poziomie długi mogą bardziej Ci przeszkadzać, niż pomagać w osiągnięciu bogactwa.

Jeśli jesteś na odpowiednim etapie finansowym, mentalnym i życiowym oraz potrafisz wykorzystywać dźwignię finansową i robiłeś to już wiele razy, to prawdopodobnie ten film nie jest dla Ciebie.

Moim zdaniem ten drugi poziom piramidy bogactwa, czyli pozbycie się długów pozwoli większości osób poczuć ulgę, wolność i niezależność, a to jest stan, w którym najłatwiej jest rozpoczynać przedsięwzięcia, które prowadzą nas do bogactwa.

Dlatego zachęcam Cię najpierw do spłacenia kart kredytowych, rat za jakiekolwiek sprzęty i leasingi, aby tego typu zobowiązania nie ciążyły nad Tobą.

Jedyny wyjątek jaki dopuściłbym ewentualnie, to kredyt hipoteczny. Jeśli masz już taki kredyt wzięty na swój dom, w którym mieszkasz, to prawdopodobnie nie jest dobrym pomysłem spłacenie wszystkiego na tym etapie piramidy.

Poduszka, nie tylko do spokojnego spania

Trzeci poziom piramidy bogactwa to zbudowanie poduszki finansowej.

Poduszka finansowa to coś takiego jak poduszka powietrzna w samochodzie.

Przez 99 procent czasu jest kompletnie bezużyteczna i masz nadzieję, że nigdy Ci się nie przyda.

Jednak, gdy następuje jakiś wypadek, jesteś wdzięczny, że ta poduszka była i uratowała Ci życie.

Tak samo jest z poduszką finansową. Jest to konkretna ilość środków pieniężnych zgromadzonych w bezpiecznym miejscu, które po prostu sobie leżą i czekają.

W normalnej sytuacji nie korzystasz z poduszki finansowej. Środki te są przeznaczone na wypadek sytuacji naprawdę awaryjnych.

I nie mówię tu o sytuacji, gdy popsuje Ci się telewizor i musisz kupić nowy.

Poduszka finansowa powinna być użyta tylko, gdy naprawdę wydarzy się nieprzewidziana sytuacja, która zagraża fundamentom piramidy bogactwa, o których wspominałem wcześniej.

Czyli przykładowo, gdy zachorujesz i potrzebujesz szybko pieniędzy na pokrycie leczenia lub bliska Tobie osoba zachoruje.

Albo stracisz pracę i potrzebujesz po prostu środków do życia, aby zapewnić sobie dach nad głową, jedzenie i inne tego typu elementy fundamentu piramidy.

Poduszka finansowa pozwala Ci czuć się bezpiecznie w zmieniającym się świecie. Dzięki niej mniej obawiasz się kryzysów gospodarczych, redukcji etatów w Twoim miejscu pracy lub załamania rynku w Twojej branży, jeśli prowadzisz działalność gospodarczą.

To poczucie bezpieczeństwa, które masz dzięki poduszce finansowej pozwala Ci szybciej się rozwijać, a co za tym idzie szybciej się bogacić.

To tak, jak w państwie, w którym na ulicach jest bezpiecznie, a prawo jest respektowane przez obywateli i aparat władzy jest wystarczająco silny, aby dbać właśnie o bezpieczeństwo.

W takim państwie ludzie i firmy rozwijają się prężnie, tak samo cała gospodarka.

Inaczej jest w krajach, gdzie panuje wojna lub po prostu przestępczość jest na wysokim poziomie.

W takim państwie trudno jest się rozwijać, trudno jest coś budować, bo obawiasz się ciągle o podstawowe potrzeby, czyli znowu wracamy do fundamentów piramidy bogactwa.

Bo nawet jeśli masz co jeść, ale ciągle obawiasz się, czy taki stan rzeczy zaraz nie ulegnie zmianie, to trudno jest Ci podejmować bardziej ryzykowne decyzje.

A bez podejmowania ryzyka nie ma możliwości dochodzenia do bogactwa. To skalkulowane ryzyko pozwala ludziom inwestować czas, energię i pieniądze, a te inwestycje prowadzą do bogactwa.

Lepsze warunki życia

Punkt czwarty piramidy bogactwa to poprawa warunków i jakości życia.

Nikt z nas nie jest robotem i nie jesteśmy w stanie ciągle pracować nie wynagradzając się w żadnym stopniu.

Ponadto życie nie polega wyłącznie na bogaceniu się dla samego posiadania majątku. Bogactwo w odpowiednim momencie i do pewnego stopnia powinno być konsumowane.

Gdy już osiągnąłeś pierwsze trzy etapy piramidy bogactwa, czas abyś zrobił coś dla siebie i wynagrodził się za trud który dotąd włożyłeś.

Na tym etapie trzeba uważać, aby nie przesadzić z konsumpcjonizmem, ale też nie przesadzić z oszczędnościami, aby nie żyć jak pustelnik.

Pozwól sobie na wydatki, które dadzą Ci przyjemność i szczęście. Być może raz w tygodniu idź do fajnej knajpki z żoną, albo zainwestuj w swoje hobby. A może po prostu kup sobie coś o czym marzyłeś.

To nie ma znaczenia co to będzie, znaczenia ma tylko to, że nagradzasz swój wysiłek, dzięki czemu widzisz sens w swojej drodze do bogactwa, którą obrałeś.

Człowiek nie jest maszyną, jak wspominałem i nie wystarczy spełnić potrzeby, które są w fundamencie piramidy bogactwa.

Ważne jest, aby zaspokajać również swoje wyższe potrzeby i po prostu cieszyć się życiem, nawet jeśli jeszcze nie osiągnąłeś poziomu finansowego, o którym marzyłeś.

Warto na tym etapie skupić się na niedrogich przyjemnościach, które nie zrujnują Twoich oszczędności.

Możesz mi wierzyć, że często tanie rzeczy dają tyle samo radości co te droższe.

Ja przykładowo lubię dobrze zjeść, lubię korzystać z sauny i lubię oglądać seriale. Przykładowo ostatnio kupiłem sobie kilka jaj strusia, które bardzo lubię.

Te jajka są duże i jedno wystarcza na posiłek dla mnie i dla mojej partnerki, ale jedno takie jajko kosztuje około 60 złotych.

Wiadomo, że mógłbym taniej zjeść kilka jaj kurzych, ale te strusie jaja są właśnie dla mnie takim czwartym poziomem piramidy bogactwa, czyli nagradzaniem siebie.

Te sześćdziesiąt złotych za jajko to jest sporo, ale jest to nadal niewiele w porównaniu do tego, jak często inni ludzie kupują sobie nowe telefony lub inne gadżety.

Czyli nagrodziłem się, ale jednocześnie nie zrujnowało to mojego portfela, więc nie zniszczyło mojej drogi do bogactwa.

Podobnie jest z sauną i z serialami. Są to niedrogie rozrywki, które sprawiają mi dużo radości. Z pewnością również Ty możesz wymyśleć dla siebie coś przyjemnego co jednocześnie nie będzie aż tak drogie.

Z drugiej strony powinno to być coś na co kiedyś nie mogłeś sobie pozwolić, bo było Ci szkoda pieniędzy. Warto znaleźć tutaj balans.

Zainwestuj!

Piąty poziom piramidy bogactwa to inwestowanie. Nie ma bogatych ludzi, którzy nie inwestują.

Po prostu inwestowanie nadwyżek finansowych jest kluczem do osiągnięcia bogactwa.

Większość ludzi nie ma nawet oszczędności. Niektórzy mają oszczędności, ale nie rozumiejąc jak działają pieniądze, po prostu nic z nimi nie robią. Ale to właśnie bogaci ludzie inwestują swoje oszczędności, aby pracowały za nich.

Pieniądze muszą zacząć na Ciebie pracować. Aby tak się stało musisz za te pieniądze kupować aktywa.

Nie ważne co to będzie. Mogą to być nieruchomości, akcje, kryptowaluty, metale szlachetne, zegarki, sztuka, własna firma lub własna edukacja.

Najważniejsze jest to, aby rozumieć aktywo, w które się inwestuje i podejmować decyzje na bazie zdobytej wiedzy.

Ja przykładowo nie znam się i nie rozumiem sztuki, dlatego w nią nie inwestuje. Natomiast mam podstawową wiedzę z zakresu akcji i kryptowalut, dlatego to są aktywa, które między innymi wybieram.

Oczywiście inwestuje również we własną firmę oraz edukację, a także w inne aktywa.

Dzięki temu poziomowi piramidy bogactwa w długim terminie możesz mieć pewność, że dojdziesz do jakiegoś majątku.

Nawet inwestując niewielkie kwoty, gromadzisz powoli kapitał, który za sprawą procentu składanego, rośnie coraz szybciej.

Szusty poziom piramidy bogactwa to znalezienie dodatkowych źródeł dochodu.

I być może zastanawiasz się, dlaczego ten poziom nie jest wcześniej przed inwestowaniem.

Widzisz, ja uważam, że ważniejsza na drodze do bogactwa jest umiejętność gromadzenia kapitału, jego zabezpieczenia i ewentualnego pomnażania dzięki aktywom inwestycyjnym, niż umiejętność zarabiania więcej.

Ponadto inwestowanie jest moim zdaniem prostsze. Taka była też moja droga. Zanim zacząłem własny biznes on-line oszczędzałem jak najwięcej kapitału. Potem w pewnym momencie kupiłem pierwsze sztabki złota.

Do tej pory posiadam te pierwsze kupione sztabki złota i jestem z siebie dumny, że mam je już tyle lat.

Kupiłem je za ciężko zarobione pieniądze na budowie i teraz są warto więcej, niż w momencie zakupu. Ta długoterminowa inwestycja nauczyła mnie gromadzenia kapitału i cierpliwości w inwestowaniu. Dzięki temu teraz czuję się i uważam, że jestem bogatym człowiekiem.

Wracając do poziomu szóstego piramidy – masz tutaj mnóstwo możliwości, aby zarabiać więcej. Możesz być freelancerem, możesz założyć własny biznes. Możesz dorabiać na działalności nierejestrowanej.

Możesz być złotą rączką, pomagać przy opiece nad dziećmi, wyprowadzać psy, dawać korepetycje lub spróbować szczęścia w internecie, gdzie jest mnóstwo możliwości, o których wiele już opowiadałem w poprzednich filmach na tym kanale.

Moim zdaniem jednym z najlepszych sposobów do bogactwa jest własna firma. Może być nawet jednoosobowa, byleby była wysokomarżowa i zyskowna.

Natomiast uważam, że pracując na etacie również można z czasem dojść do bogactwa, jednak z pewnością jest to droga wolniejsza i będzie to trwało dłużej.

Dochód pasywny

Poziom siódmy piramidy bogactwa, to dochód pasywny, czyli coś co misie lubią najbardziej.

Nie ma nic przyjemniejszego, gdy pieniądze właściwie robią się same, tylko z powodu wcześniej dobrze podjętych decyzji i poczynionych inwestycji.

Rzecz jasna żaden dochód nie jest w stu procentach pasywny. Zawsze do pewnego stopnia trzeba pilnować swoich interesów, nawet jeśli ma się mieszkania na wynajem, otrzymuje się tantiemy ze swoich dzieł, czy dywidendy z posiadanych akcji.

Natomiast wymienione przeze mnie źródła dochodów są niemal pasywne i są kwintesencją bogactwa.

Jeśli na każdą złotówkę musisz aktywnie zapracować, to nigdy nie będziesz w pełni bogatą osobą. Dlatego powinieneś dążyć do pasywnych dochodów.

Jednym z moich pasywnych dochodów jest sprzedaż moich e-booków. Napisałem je raz, raz stworzyłem oferty i lejki sprzedażowe, mój zespół pilnuje reklam i właściwie nic przy tym nie robię, a zarabiam kilka tysięcy tygodniowo.

Jeśli również chciałbyś stworzyć taki model zarabiania, to pod tym filmem, w opisie znajdziesz link do szkolenia, na którym opowiadam o tym więcej. Szkolenie jest bezpłatne, możesz się zapisać i po prostu sobie obejrzeć.

Osiągnij wolność

Ósmy, ostatni poziom piramidy bogactwa, czyli wierzchołek piramidy, to wolność finansowa.

Na tym etapie masz tak dużo aktywów, że możesz pokryć koszty życia, aż do śmierci. Ponadto Twoje aktywa pracują na Ciebie, dzięki czemu masz stały dochód.

Możesz robić co chcesz, a Twoje działania nie są już podyktowane koniecznością zdobywania pieniędzy. Pracujesz dlatego że lubisz i chcesz, a nie dlatego że musisz.

Oczywiście nawet na tym poziomie musisz być czujny i rozsądny. Nadal warto dbać o wszystkie poziomy piramidy.

Czyli wiadomo, że jak mamy już całą piramidę zbudowaną, to trzeba czasami zrobić jakiś remont, trzeba umacniać fundamenty, trzeba dbać o jakoś muru.

Natomiast na tym etapie jest już z pewnością znacznie lżej i do tego etapu dążyliśmy.

Pamiętaj, że to koncept piramidy bogactwa nie oznacza, że nie możesz być szczęśliwy, gdy nie masz zbudowanej piramidy. Wręcz przeciwnie, na każdym etapie powinieneś cieszyć się z budowania i osiągania kolejnych poziomów.

Zbudowanie piramidy to cel, a Ty powinieneś cieszyć się drogą. Sam cel będzie wisienką na torcie, uwieńczeniem Twoich starań.


Leave a Reply

Your email address will not be published.