W tym artykule opowiem Ci o tym czy jako początkujący przedsiębiorca lub osoba, która dopiero chce zacząć swój biznes potrzebujesz doradcy podatkowego.

Pokaże Ci też, że nie zawsze to co doradza doradca podatkowy jest idealne dla początkującego przedsiębiorcy.

Doradca podatkowy to specjalista, który może pomóc Ci po prostu płacić mniejsze podatki.

No i teraz tak – w idealnym świecie doradcy podatkowi nie byliby potrzebni. System podatkowy powinien być na tyle prosty, aby zwykły przedsiębiorca na pierwszy rzut oka wiedział ile podatku ma zapłacić, jak ma go zapłacić i kiedy.

Niestety nie żyjemy w idealnym świecie i tak łatwo nie ma. Żyjemy w Polsce i w naszym pięknym kraju niestety prawo podatkowe jest bardzo skomplikowane.

Pierwsze co przychodzi na myśl, to że jednak ten doradca podatkowy może okazać Ci się potrzebny.

I rzeczywiście warto do takiego doradcy się wybrać jeszcze zanim zaczniesz swoją działalność.

Jest to bardzo prosty mechanizm. Ty przychodzisz do takiego doradcy z pomysłem na swój biznes. Natomiast doradca analizuje Twój model biznesowy i dobiera odpowiednią formę opodatkowania oraz odpowiednią formę prowadzenia działalności gospodarczej.

Później Ty zakładając firmę już wiesz w jakiej formie ją założyć i jaką formę opodatkowania wybrać.

Jeżeli już prowadzisz swoją działalność, to i tak do takiego doradcy powinieneś się przejść. On podpowie Ci czy warto zmienić Twoją formę prowadzenia działalności i formę opodatkowania, aby płacić niższe podatki.

Taka jest teoria i rzeczywiście zachęcam, aby doradzać się tych doradców podatkowych. Od tego są.

Jednak chciałbym Cię też przestrzec przed kilkoma rzeczami, które sprytny doradca podatkowy mógłby Ci doradzić, a które być może nie będą idealne dla Ciebie na start.

Widzisz, ja prowadziłem jednoosobową działalność gospodarczą, spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, a teraz prowadzę spółkę komandytowo – akcyjną.

Zakładałem też JDG, czyli jednoosobową działalność gospodarczą dla mojej partnerki i nadal pomagam jej w prowadzeniu tej firmy.

Jako że udało mi się zdobyć trochę doświadczenia w tych wszystkich formach prowadzenia działalności, to chciałbym podzielić się z Tobą moimi przemyśleniami.

Otóż najłatwiejsza formą prowadzenia firmy w Polsce jest właśnie jednoosobowa działalność gospodarcza, czyli tzw. JDG.

No i w ramach tego JDG masz do wyboru trzy formy opodatkowania:

  1. Na zasadach ogólnych, czyli skala podatkowa
  2. Według stawki liniowej, czyli tzw. podatek liniowy
  3. Ryczałt, czyli podatek od przychodów

Ja tutaj nie mam zamiaru opowiadać Ci o każdej z tych form opodatkowania. Od tego jest właśnie doradca podatkowy. 

Jeżeli zdecydujesz się na JDG, to ten doradca coś tam Ci dobierze odpowiedniego i tyle. Resztę zrobi właściwie za Ciebie księgowa.

I osobiście uważam, że jest to idealna forma prowadzenia działalności dla osoby początkującej.

Zakłada się bardzo szybko, nawet przez internet, prowadzi się ją bardzo łatwo, jest mało formalności i ogólnie polecam.

Jednak oczywiście może być tak, że doradca podatkowy powie Ci „Proszę Pana/Proszę Pani przy takim modelu biznesowym najlepsza byłaby spółka…” i tutaj opowie Ci o jakiejś dziwnie brzmiącej spółce.

Ty może się zdziwisz, bo spółki z nikim nie chcesz robić, ani wspólnika prawdopodobnie nie masz, więc nie będziesz wiedzieć o co chodzi.

Natomiast doradca Ci podpowie, że wspólnik musi być tylko fikcyjny, albo nawet wcale go nie musi być.

No i będzie namawiał Cię do założenia spółki i cieszenia się niskimi podatkami.

I teraz tak, ja nie znam się tak dobrze na podatkach jak doradcy podatkowi.

Ja nie jestem ekspertem w tym temacie, ale muszę koniecznie podpowiedzieć Ci jak to wygląda z perspektywy początkującego przedsiębiorcy, który przeszedł przez zakładanie i prowadzenie dwóch spółek.

Widzisz, w teorii prowadzenie spółki to prosta sprawa. W szczególności gdy opowiada o tym ktoś kto nic całymi dniami nie robi tylko zakłada spółki, zajmuje się zawodowo podatkami i czyta do porannej kawy kodeks spółek handlowych.

Zupełnie inaczej to wygląda z perspektywy zwykłych śmiertelników takich jak ja czy Ty.

Początkujący przedsiębiorca zazwyczaj nie ma pojęcia o niczym. Nie wie jak prowadzić marketing, jak sprzedawać, jak optymalizować koszty, jak wystawiać faktury i nie wie jeszcze wielu innych rzeczy.

Jedną z tych spraw, o których nic taki początkujący przedsiębiorca nie wie jest prowadzenie spółki handlowej, czy to spółki z o. o., komandytowej, czy komandytowo – akcyjnej.

I ja osobiście uważam, że lepiej niech ten początkujący przedsiębiorca skupi się na nauce tych wszystkich innych rzeczy niezbędnych do rozkręcenia firmy, a naukę o spółkach niech sobie zostawi na później.

Bo to nie jest tak, że założysz sobie spółkę i koniec. Weźmy sobie na przykład taką spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.

Aby rzeczywiście płacić na niej nieduże podatki trzeba nauczyć się jak wyprowadzać pieniądze ze spółki, czyli jak robić duże koszty w spółce, aby nie płacić dużego podatku dochodowego.

Myślisz, że doradca podatkowy Cię tego nauczy, albo księgowa? Otóż nie. Tego musisz nauczyć się samodzielnie.

Oczywiście doradca podatkowy może Ci dużo podpowiedzieć, jednak z doświadczenia wiem, że on nie wymyśli za Ciebie wszystkiego, bo nie zna tak dobrze Twojej firmy jak Ty

W dodatku wiem też że wielu doradców podatkowych jest zwyczajnie niekompetentnych i to wcale nie jest tak, że to co oni Ci powiedzą jest święte.

Najczęściej będą mówili: „prawdopodobnie, być może, to jest moja opinia”

Koniec końców i tak nie będziesz wiedział czy robisz coś legalnie czy też nie.

Pamiętaj też, że jeśli wynajmujesz doradcę na jedną godzinę, to on zwyczajnie nie będzie w stanie tak dokładnie przeanalizować Twojego biznesu i dać Ci wszystkie porady, które potrzebujesz.

Na to potrzebowałby przynajmniej kilku godzin, a nie oszukujmy się jest to bardzo duży koszt dla początkującego przedsiębiorcy.

Już lepiej może się w takiej sytuacji sprawdzić subskrypcja na doradztwo podatkowe. W takim modelu dany doradca podatkowy wie o Twojej firmie więcej i współpracujecie stale, a nie dorywczo.

Ja korzystam z takiej subskrypcji i jestem znacznie bardziej zadowolony, niż gdy korzystałem z pojedynczych konsultacji podatkowych.

Ogólnie wyprowadzanie pieniędzy ze spółki wydaje się proste, wystarczy wrzucać w koszty spółki różne swoje wydatki. Jednak na początku nie masz pojęcia co możesz wrzucić w koszty firmowe.

Jeżeli nawrzucasz tam zbyt dużo – przy kontroli skarbowej to nie doradca podatkowy lub księgowa będą mieli problemy. To Ty będziesz mieć problem.

Z kolei jeśli zrobisz za mało kosztów w takiej spółce i nie będziesz potrafił wyciągać umiejętnie pieniędzy ze spółki, zapłacisz znacznie wyższy podatek i cały wysiłek związany z prowadzeniem spółki nie będzie nic warty.

Jeszcze ciekawiej jest ze spółką komandytowo – akcyjną. Ja właśnie teraz w takiej formie prowadzę działalność gospodarczą.

Jest to bardzo sformalizowana spółka i polecam Ci dwa razy solidnie się zastanowić, jeżeli zechcesz coś takiego sobie zrobić.

Żeby w ogóle założyć taką spółkę trzeba sporządzić akt notarialny. Każda zmiana w statucie spółki musi być zrobiona przez notariusza. Każda taka zmiana to koszt około 1000 zł.

Samo założenie takiej spółki to koszt kilku tysięcy złotych. Trzeba też wyłożyć minimum 50 000 zł na kapitał zakładowy.

Trzeba znaleźć dom maklerski, opłacić go i tam złożyć akcje wszystkich wspólników.

Formalności jest mnóstwo, nie będę o wszystkich opowiadał

Pomimo tego, że ja osobiście zleciłem profesjonalnej kancelarii prawniczej założenie takiej spółki, to miałem mnóstwo pracy podczas tego zakładania.

Wielokrotnie okazywało się, że kancelaria nie dopełniła jakichś formalności, albo że ja czegoś nie wiedziałem i nie zrobiłem, albo że coś można było zrobić szybciej i łatwiej, ale ja o tym nie wiedziałem.

Ogólnie w najgorętszym okresie zakładania spółki komandytowo – akcyjnej nabawiłem się nerwobóli.

Naprawdę – byłem u fizjoterapeuty i powiedział, że fizycznie ze mną jest wszystko w porządku, a ostry ból który odczuwam bierze się ze stresu i z nerwów.

No i teraz rzeczywiście płacę trochę niższe podatki, jednak uważam, że takie formy działalności są dobre dla już bardziej doświadczonych przedsiębiorców.

Dla kogoś kto dopiero zaczyna albo ma firmę dopiero rok lub dwa lata, to takie zakładanie i prowadzenie spółek może być przytłaczające i może to skończyć się źle.

Niekiedy lepiej jest zapłacić trochę wyższy podatek na JDGu, niż tracić mnóstwo czasu, energii i nerwów na prowadzenie jakiejś spółki.

Czasami lepiej ten zaoszczędzony czas poświęcić na rozwój marketingu, ulepszenie sprzedaży, tworzenie nowych produktów lub usług.

Z czasem, gdy masz już solidną firmę, porządne przychody i trochę więcej czasu, możesz trochę agresywniej optymalizować podatki przykładowo wykorzystując spółki.

Jednak jeśli dopiero zaczynasz, to naprawdę przemyślałbym kilkukrotnie pakowanie się w sformalizowane, drogie formy prowadzenia działalności takie jak spółki handlowe.

Co ciekawe wielu ludzi, którzy doradzają na przykład spółkę z o. o., nie wspomina o tym jak trudno później jest zlikwidować taką spółkę. Ja swoją spółkę likwiduję już ponad pół roku i wydałem na to kilka tysięcy złotych.

Teraz wiem, że taką spółkę zoo można sprzedać albo zawiesić na kilka lat i nie trzeba jej wtedy likwidować. 

Są to znacznie prostsze rozwiązania, ale oczywiście nikt mi nigdy o tym nie powiedział, dlatego zdecydowałem się na likwidację.

I tak będzie też w Twoim przypadku. Gdy jesteś początkującym przedsiębiorcą choćbyś nie wiem jak solidnie się edukował, choćbyś nie wiem jak starał się wiedzieć wszystko i nie popełniać błędów, to i tak będziesz te błędy popełniał i nie będziesz wszystkiego wiedział.

Niestety część swojej wiedzy zdobywamy w praktyce, ucząc się na własnych błędach. Prowadząc firmę popełniamy tych błędów sporo.

Nie trzeba się tym przejmować, jednak warto czasami przemyśleć w co się pakujemy. Czy nie jest tak, że pewne błędy lepiej jest popełnić za parę lat, gdy będziemy silni emocjonalnie i finansowo?

Zostawiam Cię dzisiaj z tymi przemyśleniami. Pamiętaj, że większość moich artykułów ma dać Ci do myślenia, a nie ma zastąpić Twojego myślenia.

Ty jako osoba ambitna, która chce coś osiągnąć, musisz zawsze na koniec wyciągać swoje wnioski.

Ja pokazuje Ci tylko moją perspektywę.

Na dzisiaj to tyle, pozdrawiam serdecznie Emil Nestorowicz


Leave a Reply

Your email address will not be published.